Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
lola napisał:
A czy Pan Burmistrz Włodarczyk oddał pieniądze, będąc na zwolnieniu i unikając w ten sposób odebrania wypowiedzenia z funkcji za-cy dyrektora Szpitala.
Olunia, to znowu ty? Przestań już! A świstak siedzi i zawija sreberka... ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Michalski zdawał dwa razy z wiadomym skutkiem egzamin na zarzadcę nieruchomości , koszty tej edukacji pokryli mieszkańcy . Magistrem jest chyba od niedawna. Sprawdzić trzeba zakupy sprzetów przez KPM na rzecz Czubińskiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracownik, który w godzinach pracy pisze na forum? To już wiem dlaczego w KPM tak trudno coś załatwić skoro zamiast pracować uzewnętrzniacie się na forum. Łatwo sprawdzić zamiast pomawiać. 2001 roku został magistrem. Poszukaj w internecie a dowiesz się wiele więcej o jego pracy i kwalifikacjach... No chyba, że jesteś w grupie tych nierobów i nieudaczników, których swego czasu pozwalniał???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakoś trudno w tym znakomitym życiorysie zawodowym Michalskiego ustalić jak było ze zdobywaniem uprawnień zarządcy nieruchomości, do chwili obecnej nie zdał były prezes egzaminu w końcu nie skomplikowanego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bronię Prezesa, ale proszę nie gadać głupot , że egzamin na zarządcę nieruchomości jest łatwym egzaminem . Nie prawda, każdy z odpowiednimi kwalifikacja może spróbować , a ile osób zdaje 10 % ? Najprościej jest innych oczerniać .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to relacja z całej sprawy p.Michalskiego: http://www.youtube.com/watch?v=iCexPikIaCk&feature=player_embedded Ciekawie rządzi nowy Burmistrz - znaczy sie nim rządzą, a on się słucha!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WŁODARCZYK POWOLI BO CIE MAFIA KRAŚNIKA SPRZĄTNIE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Został zwolniony za wszystkie kręcone wałki jakie były robione przez lata. Niech się Pan Prezes pochwali jak był remont w biurze, to dziwnym trafem prezes robił remont w domu, lub jak były kupowane szafy, to i nagle nowe szafy stały u prezesa w domu. Na koniec też dał popis, kradnąc nawet telefon stacjonarny ze swojego byłego "biura". Bez poważania dla byłego prezesiny, pracownik
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pracownik napisał:
Został zwolniony za wszystkie kręcone wałki jakie były robione przez lata. Niech się Pan Prezes pochwali jak był remont w biurze, to dziwnym trafem prezes robił remont w domu, lub jak były kupowane szafy, to i nagle nowe szafy stały u prezesa w domu. Na koniec też dał popis, kradnąc nawet telefon stacjonarny ze swojego byłego "biura". Bez poważania dla byłego prezesiny, pracownik
Ale pracownik... ciekawe co ten pracownik robił jak widział co się dzieje - pewnie też coś się skubnęło, skoro wtedy cisza a teraz rwetest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Machulską powini wywalić bo aby blokuje miejsce pracy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...a ja słyszałem, że jak bloki docieplał to też żonie futro kupił, bo w styropianie nie chciała chodzić...!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
white napisał:
...a ja słyszałem, że jak bloki docieplał to też żonie futro kupił, bo w styropianie nie chciała chodzić...!
bloki docieplał wełną mineralną i pewnie skubnął dla żony w stringi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przewozy Lublin-Kraśnik Pomóżcie. ["Busiarze", bo tak się o nich zaczęło niedługo później mówić, praktycznie do zera wygryźli kraśnicki PKS. Do tego dochodzi kryzys, który dotknął zakłady pracy na terenie Kraśnika i skutek widzimy.] Od tamtego czasu NIC się nie zmieniło, a nawet jest jeszcze gorzej. "Busiarze" nadal rządzą niepodzielnie na trasie Kraśnik-Lublin podnosząc cały czas ceny biletów. Mówi się już o nich jako o "mafii kraśnickiej". Od czasu do czasu pojawi się nowy przewoźnik, który oferuje odrobinę niższe stawki za przejazd i w ciągu kilku dni nie ma po nim śladu. Dojazd do Lubartowa (oddalonego o 26km) kosztuje busem 1,50.Natomiast moje 10km wynosi: 4zł! Ludzie jadą w takim ścisku, że często zdarzają się wypadki omdleń. Ostatnio stałam wciśnięta w drzwi szyby. Raz od wielkiego dzwonu jest kontrola ale "busiarze" powiadamiają się przez CB i nikt ludzi nad program nie bierze. Co mam zrobić? Do kogo się zwrócić? Na naszych oczach dokonuje się kompletna samowolka za cichym przyzwoleniem ogółu. Pomóżcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mara napisał:
Przewozy Lublin-Kraśnik Pomóżcie. ["Busiarze", bo tak się o nich zaczęło niedługo później mówić, praktycznie do zera wygryźli kraśnicki PKS. Do tego dochodzi kryzys, który dotknął zakłady pracy na terenie Kraśnika i skutek widzimy.] Od tamtego czasu NIC się nie zmieniło, a nawet jest jeszcze gorzej. "Busiarze" nadal rządzą niepodzielnie na trasie Kraśnik-Lublin podnosząc cały czas ceny biletów. Mówi się już o nich jako o "mafii kraśnickiej". Od czasu do czasu pojawi się nowy przewoźnik, który oferuje odrobinę niższe stawki za przejazd i w ciągu kilku dni nie ma po nim śladu. Dojazd do Lubartowa (oddalonego o 26km) kosztuje busem 1,50.Natomiast moje 10km wynosi: 4zł! Ludzie jadą w takim ścisku, że często zdarzają się wypadki omdleń. Ostatnio stałam wciśnięta w drzwi szyby. Raz od wielkiego dzwonu jest kontrola ale "busiarze" powiadamiają się przez CB i nikt ludzi nad program nie bierze. Co mam zrobić? Do kogo się zwrócić? Na naszych oczach dokonuje się kompletna samowolka za cichym przyzwoleniem ogółu. Pomóżcie! Nie zaśmiecaj forum, wypocinami nie na temat!!!! A tak w ogóle, czy jest tutaj jakiś moderator?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mara napisał:
Przewozy Lublin-Kraśnik Pomóżcie. ["Busiarze", bo tak się o nich zaczęło niedługo później mówić, praktycznie do zera wygryźli kraśnicki PKS. Do tego dochodzi kryzys, który dotknął zakłady pracy na terenie Kraśnika i skutek widzimy.] Od tamtego czasu NIC się nie zmieniło, a nawet jest jeszcze gorzej. "Busiarze" nadal rządzą niepodzielnie na trasie Kraśnik-Lublin podnosząc cały czas ceny biletów. Mówi się już o nich jako o "mafii kraśnickiej". Od czasu do czasu pojawi się nowy przewoźnik, który oferuje odrobinę niższe stawki za przejazd i w ciągu kilku dni nie ma po nim śladu. Dojazd do Lubartowa (oddalonego o 26km) kosztuje busem 1,50.Natomiast moje 10km wynosi: 4zł! Ludzie jadą w takim ścisku, że często zdarzają się wypadki omdleń. Ostatnio stałam wciśnięta w drzwi szyby. Raz od wielkiego dzwonu jest kontrola ale "busiarze" powiadamiają się przez CB i nikt ludzi nad program nie bierze. Co mam zrobić? Do kogo się zwrócić? Na naszych oczach dokonuje się kompletna samowolka za cichym przyzwoleniem ogółu. Pomóżcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mara napisał:
Przewozy Lublin-Kraśnik Pomóżcie. ["Busiarze", bo tak się o nich zaczęło niedługo później mówić, praktycznie do zera wygryźli kraśnicki PKS. Do tego dochodzi kryzys, który dotknął zakłady pracy na terenie Kraśnika i skutek widzimy.] Od tamtego czasu NIC się nie zmieniło, a nawet jest jeszcze gorzej. "Busiarze" nadal rządzą niepodzielnie na trasie Kraśnik-Lublin podnosząc cały czas ceny biletów. Mówi się już o nich jako o "mafii kraśnickiej". Od czasu do czasu pojawi się nowy przewoźnik, który oferuje odrobinę niższe stawki za przejazd i w ciągu kilku dni nie ma po nim śladu. Dojazd do Lubartowa (oddalonego o 26km) kosztuje busem 1,50.Natomiast moje 10km wynosi: 4zł! Ludzie jadą w takim ścisku, że często zdarzają się wypadki omdleń. Ostatnio stałam wciśnięta w drzwi szyby. Raz od wielkiego dzwonu jest kontrola ale "busiarze" powiadamiają się przez CB i nikt ludzi nad program nie bierze. Co mam zrobić? Do kogo się zwrócić? Na naszych oczach dokonuje się kompletna samowolka za cichym przyzwoleniem ogółu. Pomóżcie!
Proszę się ze mną skontaktować: (81) 46 26 817 Agnieszka Antoń-Jucha, Dziennik Wschodni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
: http://www.nie.com.pl/art12888.htm cytuję "W marcu 1995 r. spowodował po pijaku wypadek ówczesny sędzia Sądu Rejonowego, Ireneusz Jach (a przy okazji bardzo bliski znajomy sędziny Mazurek). Sprawa była w mieście na tyle głośna, że trafiła do kolegium. Z kolegium przesłano ją natychmiast do Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, gdzie leży sobie po dziś dzień. Pan Jach zrezygnował z sędziowania, a prokuratura postanowiła się go nie czepiać. Sędzia więc nie beknął. Niechęć do komendanta rejonowego wynika z tego, że, jeśli wierzyć mieszkańcom Kraśnika i "Nowinom", nie był to pierwszy pijacki wyczyn eks-sędziego. Porządny (nawet jeśli nazbyt trunkowy) człowiek zawsze znajdzie sobie miejsce w porządnym mieście. Od 1 stycznia br. były pan sędzia Jach jest dyrektorem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Kraśniku. Zanim został dyrektorem, zajmował się doradztwem prawnym. " Czy to chodzi może o inną osobę ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pracownik napisał:
Został zwolniony za wszystkie kręcone wałki jakie były robione przez lata. Niech się Pan Prezes pochwali jak był remont w biurze, to dziwnym trafem prezes robił remont w domu, lub jak były kupowane szafy, to i nagle nowe szafy stały u prezesa w domu. Na koniec też dał popis, kradnąc nawet telefon stacjonarny ze swojego byłego "biura". Bez poważania dla byłego prezesiny, pracownik
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hej Pracownik a skąd wiesz o remoncie i o szafach - byłeś u niego w domu?? - człowieku lecz się !! Ogólnie mówiąć podejrzewam ,że żadna z osób nie zna faktów a tylko jest słucha Ojca Rydzyka!! - Przykre
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
krasnikJNFO napisał:
: http://www.nie.com.pl/art12888.htm cytuję "W marcu 1995 r. spowodował po pijaku wypadek ówczesny sędzia Sądu Rejonowego, Ireneusz Jach (a przy okazji bardzo bliski znajomy sędziny Mazurek). Sprawa była w mieście na tyle głośna, że trafiła do kolegium. Z kolegium przesłano ją natychmiast do Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, gdzie leży sobie po dziś dzień. Pan Jach zrezygnował z sędziowania, a prokuratura postanowiła się go nie czepiać. Sędzia więc nie beknął. Niechęć do komendanta rejonowego wynika z tego, że, jeśli wierzyć mieszkańcom Kraśnika i "Nowinom", nie był to pierwszy pijacki wyczyn eks-sędziego. Porządny (nawet jeśli nazbyt trunkowy) człowiek zawsze znajdzie sobie miejsce w porządnym mieście. Od 1 stycznia br. były pan sędzia Jach jest dyrektorem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Kraśniku. Zanim został dyrektorem, zajmował się doradztwem prawnym. " Czy to chodzi może o inną osobę ?
Odpowiedź znajdziesz, a pewnie już przeczytałeś (bo wszędzie kopiujesz ten stary kawałek sprzed 15 lat z arcyopiniotwórczej i wiarygodnej gazety NIE) na poniższej stronie: http://www.lkr.pl/viewtopic.php?f=30&t=28205&st=0&sk=t&sd=a&start=280
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...